środa, 3 października 2007

Totalne dno....:(

Nasza "Kochana" wychowawczyni wmawiała mi dzisiaj historyjke która nie jest prawdziwa...a więc że ja z Frankiem(tzn.Elwirą) powypisywałyśmy na ławkach szkolnych jakies bzdury typu<"Tania szmata i numer takiej jednej szlamzy"...Gąrąca linia i jej nr...>Rozryczałam się na lekcji jak małe dziecko.......powód wiadomo jaki,gdyż to nie my pisałysmy...A co lepsze wchodzimy sobie do klasy(na angielski)....a tam na całą ławke dosłownie to na mnie było napisane "Tania szmata i mój numer"Poznałam po piśmie któż to taki mógl być oczywiście nasz "NAJLEPSZY KOLEGA"PAN P.B :/.....No a więc jak widać dzien jednym słowem do d...y

1 komentarze :

  1. Duśka:* pisze...

    Ooo kurcze, no to nie ciekawie...
    Zwłaszcza, że domyślam się, kto ci zrobił to świństwo...
    Znaczy inicjały mi pasują..

    Trzym się, będzie Git! :***
    Nie przejmuj się jakimiś nieprawdziwymi historiami i pieprzonymi napisami na ławkach...